To były intensywne dni. Na zaproszenie Federacji Mazowia dostaliśmy szansę, żeby wyjrzeć przez okno na świat. Wspólnie realizowaliśmy projekt Okno „za granicę” dla mazowieckich NGO. Bilety w rękę i ruszyliśmy. A dokąd? Do Frankfurtu nad Odrą, żeby się dowiedzieć co nasi sąsiedzi robią ciekawego, a może czegoś się od nich nauczyć. I tak przez cztery dni zgłębialiśmy jakie to problemy rozwiązuje się za granicą. Od projektu Słubfurt, który scala mieszkańców po obu stronach Odry poprzez ogród społecznościowy, walkę o wspólne miasto dochodzimy do wniosku, że jesteśmy podobni do siebie w determinacji i walce o społeczeństwo obywatelskie. Może trochę zazdrościmy im wspólnych przestrzeni do działania, ale to nas także motywuje, żeby walczyć i starać się u siebie wprowadzać takie udogodnienia. Ci co nas znają, wiedzą, że nie jesteśmy tylko marzycielami – bierzemy się więc do pracy, by realizować następne projekty.